W życiu zawodowym różnie bywa i nawet Ci, którzy są mocno świadomi swoich kompetencji i starają się efektywnie zarządzać swoją karierą „wypadają czasami za tzw. burtę” (zdarza się najlepszym).
Niektórzy dość szybko przechodzą nad tą sytuacją do porządku dziennego starając się znaleźć interesujące zajęcie, inni potrzebują trochę więcej czasu, żeby „stanąć na nogi”. Jest to zrozumiałe, gdyż utrata pracy to jedna z najbardziej stresujących sytuacji w dorosłym życiu. Niezależnie od grupy, jedni i drudzy w którymś momencie stają się uczestnikami procesów selekcyjnych/ rekrutacyjnych. Procesy te zazwyczaj są dotkliwsze dla osób bezrobotnych, dlatego polecam zasadę – „szukaj pracy będąc pracownikiem”. Nie zawsze jednak wszystko w życiu jest idealne.
In dłużej tym gorzej…..
Im dłużej poszukujemy pracy, będąc de facto bezrobotnymi, tym szybciej wzrasta poziom stresu i naszej frustracji. Dla nas znalezienie nowego zajęcia to priorytet i jednocześnie zapominamy, że nasz „cały świat” nie jest „całym światem dla innych”. Zdajemy się nie zwracać uwagi na fakt, że dla potencjalnych pracodawców jest ważne, żeby znaleźć nowego pracownika. Może to jednak nie stanowić dla nich priorytetu lub z góry zakładają, że proces może potrwać kilka tygodni czy miesięcy. Procesy rekrutacyjne wydają nam się „ciągnąć w nieskończoność”, a przy tym informacje zwrotne, które otrzymujemy są właściwie żadne. Długoterminowe bezskuteczne poszukiwanie pracy może narazić na szwank nasz system nerwowy i po pewnym czasie po prostu przestajemy wierzyć w siebie i własne umiejętności.
Zdarza mi się słyszeć od indywidualnych klientów, pozostających przez dłuższy czas bez pracy takie opinie, że nie otrzymują pracy ponieważ: ktoś inny został zatrudniony „po znajomości”, bo są za młodzi/ za starzy, mają nieodpowiednią płeć, nieodpowiednie zdjęcie w CV, nieodpowiedni wygląd, nie było tzw. „chemii” podczas rozmowy rekrutacyjnej.
Na co masz wpływ, a na co nie masz?
Zanim całkowicie pogrążysz się w smutku i niemocy, przeanalizuj jakie mogą być powody, tego że nie otrzymujesz propozycji pracy. Twoja kandydatura może być odrzucona na kilku etapach – przed i po rozmowie rekrutacyjnej, ale może być też kilka innych powodów, z których być może nie zdajesz sobie sprawy.
Zachęcam do lektury poniższych punktów.
Czynniki wewnętrzne – czyli te, na które masz wpływ:
Nie otrzymujesz oferty pracy ponieważ:
Czynniki zewnętrzne – czyli te, na które nie masz wpływu:
Nie otrzymujesz oferty pracy bo:
Powyższe punkty jasno pokazują, że nie na wszystko masz wpływ. Nie chcę jednak zachęcać czytelników do grania w tzw. „drewnianą nogę”, czyli przypisywania swoich niepowodzeń wyłącznie zewnętrznym czynnikom. Chcę zwrócić uwagę na dużą kompleksowość procesów rekrutacyjnych, a co za tym idzie, zwrócić uwagę na fakt, że pochłaniają one dużo czasu (czasem wręcz niewyobrażalnie dużo czasu). Warto zatem zwiększać swoje szanse i nie ustawać w wysiłkach poszukiwania nowego stanowiska, nawet jeśli bierzemy udział w kilku procesach rekrutacyjnych jednocześnie. Trzeba po prostu te procesy kontrolować. Warto próbować zmaksymalizować swoje szanse poprzez odpowiednie przygotowanie się i kontrolę punktów od 1 do 7.
Partnerzy
Agnieszka Piątkowska